Szach mat dla niedzielnego handlu
Jeśli myślałeś, że Polska nie jest w stanie już bardziej Cię zaskoczyć, to mam dla Ciebie wiadomość – jesteś w błędzie. Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii pod przewodnictwem Jarosława Gowina zdecydowało o zastąpieniu zakazu handlu w niedzielę dniem szachów. Nie, to nie jest żart. Powiedz „szach mat” niedzielnemu zakupom, bo teraz zamiast nich będziemy mieli coś znacznie bardziej intelektualnego – szachy.
Na początek mała nauka gry w szachy. Jest to gra dla dwóch osób, w której gracze przemieszczają figury po planszy o wymiarach 8×8. Celem gry jest zagrożenie króla przeciwnika tak, aby nie mógł on uniknąć capnięcia w następnym ruchu. Nie brzmi to jak coś, co można robić w niedzielę zamiast zakupów, prawda? No cóż, Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii ma inne zdanie.
Strategia, taktyka i… zakupy
Jak wynika z ostatnich badań, przeciętny Polak spędza w niedzielę około dwie godziny na zakupach. Ministerstwo zapewnia, że ten czas można spędzić znacznie efektywniej, na przykład grając w szachy. „Szachy to nie tylko zabawa, ale przede wszystkim nauka strategii i taktyki” – mówi Gowin, próbując przekonać nas do swojego pomysłu.
Nie wiem jak Wy, ale ja już widzę siebie w niedzielę rano, zamiast z kubkiem kawy i gazetą, z szachownicą i figurkami, planującym strategię na kolejne ruchy. A przecież nie ma nic lepszego niż matowanie króla przeciwnika, prawda?

Szachy – nowy sport narodowy?
Czy to jest początek nowej ery w historii Polski, w której szachy stają się naszym sportem narodowym? Czy niedługo nasze miasta będą pełne szachowych kawiarni, a turnieje szachowe będą cieszyć się popularnością porównywalną z meczami piłki nożnej? Tylko czas pokaże, jak Polacy zareagują na tę decyzję.
Na razie możemy tylko spekulować, co przyniesie przyszłość. Ale jedno jest pewne – niedziela z szachami na pewno nie będzie taka sama jak z zakupami.




